piątek, 15 stycznia 2010

Złota myśl

Miałam ciężką noc więc nie napiszę zbyt wiele... może jak się wyśpię to uzupełnię...






Jak teraz się tak przyglądam to widzę, że zdjęcia jakieś słabe wyszły. Jednak oksydowane srebro lepiej się fotografuje. Nie mogłam oksydować tego naszyjnika bo użyłam do niego srebro pokryte 24 karatowym złotem i przy polerowaniu starłoby się. :(
Tak mi się nie podoba takie błyszczące, że muszę coś wymyślić. Może pooksyduję tylko miejscami. Zobaczymy.

11 komentarzy:

  1. no nie, znowu odleciałam, bosssski!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły dla oka bardzo, taki jakis łagodny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny, nadziwić się nie mogę, po prostu cudo!! Coś obłędnego!!

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny , własnie przez tą swoją delikatność

    OdpowiedzUsuń
  5. :O ... o mamciu .. cudeńko!!
    Dzięki za wyróżnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny naszyjnik,piękny,jak ja chciałabym zobaczyć,jak Ty robisz te cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wisior jest przepiękny. Wszystkie te wywijasy są dla mnie zagadką i tym bardziej podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  8. mam dla Ciebie "Kotki", wstąpisz do mnie? :o)

    OdpowiedzUsuń