piątek, 20 kwietnia 2012
Wisior z iolitem
Dziś dokończyłam wisiorek z iolitem, zdjęcia w ogóle nie oddają urody tego kamienia i jego niezwykłego koloru. Z oprawy do końca nie jestem zadowolona, ale trudno, nie moja dziedzina, jednak nie zrażam się. Nie wiem tylko na czym go zawiesić? pasowałoby na kolorowych linkach ale nie mam. Na razie zostanie tak jak jest. W planie mam jeszcze kolczyki w kolorystyce ślubnej ale skończę je jak zdobędę biały filc. Kurcze jednak przy kolorowych rzeczach można się obejść filcem w jednym kolorze (w moim przypadku szarym), a przy białych i ecru to już niestety nie przejdzie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ciekawa oprawa iolitu:), a jeśli chodzi o wydobycie "wewnętrznego" blasku minerałów to też mam z tym problem. Szczególnie z labradorytami, gdzie prace trzeba fotografować pod odpowiednim kątem, aby w pełni wydobyć labradoryzację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaaardzo oryginalny wisior i świetny jak zwykle projekt oprawy, wykonanie - nie przesadzaj jak dla mnie super. Baaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawy...
OdpowiedzUsuńOjejku, zamarłam . Ten wisior wygląda bardzo oryginalnie i ciekawie ! Jest może możliwość zrobienia takowego lecz z kamieniem w kształcie owalu i w kolorze turkusowym ? :) Pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńhttp://mfashionmyobsession.blogspot.com/
Qué original, me encanta!!!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie tez super. kurcze co ty sie czepiasz- to jest dopiero jedna z pierwszych prac a jzu jak idzie. dalej do dziela.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda, ciekawa oprawa:)
OdpowiedzUsuńWidać w tym sutaszu tendencje wrappowe :) hihi
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło!
świetny projekt !uniwersalny
OdpowiedzUsuńsrebro zamiast sutaszu też byłoby fajne
Alicja
bardzo efektowny:)
OdpowiedzUsuńEmi
Cudny wisior.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł i kapitalny efekt :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa...! Piękne :):):)
OdpowiedzUsuń