Rok temu mama dała mi kamienie hematytu i poprosiła żebym coś jej z tego zrobiła. Jakoś nigdy nie mogłam się zabrać za te kamienie. Ostatnio mamie spodobał się sutasz więc obszyłam kamyki sznurkami w trzech kolorach. Nie dodałam jeszcze bigli i krawatki bo czekam na przesyłkę.
A komplet będzie w sam raz w prezencie na Dzień Matki. Jak mnie oczywiście nie będzie korciło żeby dać wcześniej ;)
Spojrzałam i...uśmiechnęłam się! :) Te same kamyki hematytu mam z nieużywanej już bransoletki - obszyte w kolorach zieleni i szarości :) Prostokatny kształt wymusił trochę podobną formę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci wyszło, mama na pewno będzie zachwycona prezentem :) Pozdrowienia!
ale super- widzisz praktyka czyni mistrza :)
OdpowiedzUsuńsliczne :)
OdpowiedzUsuńOhhh preciosos!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo piękne w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, proste i urocze :)
OdpowiedzUsuńPrecioso conjunto!!!
OdpowiedzUsuńSuper - takie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
nakupilam ostatnio hematytu i mam w planie go jakos wyjatkowo wykorzystac
OdpowiedzUsuńwww.magdalenamarszalik.blogspot.com
www.shebijou.blogspot.com