piątek, 30 listopada 2012

Miedziane broszki i sutaszowe kolczyki Ani

Zacznę od kolczyków dla pewnej Ani, sutaszowe, małe i leciutkie. Pierwszy raz szyłam z błyszczącego sutaszu, nie miałam pojęcia, że potrafi się tak łatwo ponadrywać i trzeba bardzo delikatnie przeszywać.W każdym razie fajnie wygląda i nie omieszkam jeszcze go użyć.




Poprawiłam broszkę w kształcie klucza wiolinowego, tzn. jednak wrzuciłam ją do oksydy i teraz wygląda tak:





A teraz nowa broszka na bazie koła. Zdjęcia dziś słabe bo lampa mi niedomaga.




3 komentarze:

  1. Piękne! Szczególnie ta okrągła brosza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i oksydowene piękniejsze-mówiłam :) a te dla Ani też super fajne, pasują do miedzianych broszek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w kształcie koła jest przepiękna!!

    OdpowiedzUsuń