Takie sobie zrobiłam kolczyki, które oczywiście pozostawiają wiele do życzenia... ale dla mnie to wyczyn. Nie wiem tylko jakie bigle do nich dobrać. W ogóle nic nie wiem, chęć tworzenia i wena mnie opuściła w tej ciąży co mnie trochę dobija, zwłaszcza jak oglądam Wasze blogi, zdjęcia i piękne prace, które tworzycie.
Są rewelacyjne
OdpowiedzUsuńBasiu olej szaleństwo hormonalne swojego organizmu, zobaczysz wena i cała reszta z czasem wróci do normy.
OdpowiedzUsuńKolczyki są piękne - niezależnie, od tego co o nich myślisz :)
moim zdaniem super- a te kolorki mniam
OdpowiedzUsuńhehehe Basiu co ty za wariactwa opowiadasz kolczyki są świetne, oryginalne, Twoje pomysły jak zwykle wykraczają poza granice... te mega pozytywne oczywiście;)
OdpowiedzUsuńWow! Są przepiękne! Super wzór i bardzo fajne połączenie kolorów ;)
OdpowiedzUsuńSą świetne :) a doskonale rozumiem ciążowy zastój, tez tak miałam. To chyba normalne i na szczęście mija :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki.Jedno z moich ulubionych połączeń kolorystycznych.
OdpowiedzUsuńWena na pewno wróci. Trzymam kciuki:)))