Dostałam zamówienie na kolczyki do kompletu z naszyjnikiem.
W trakcie czekania na instrukcje klienta zrobiłam coś co od razu mi się nasunęło na myśl. Małe kolczyki sztyfty.
Jednak klient widział to inaczej więc musiałam trochę przerobić te kolczyki. Teraz wyglądają tak:
Mam nadzieję, że osoba obdarowana będzie zadowolona z całego kompletu.
cudne!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie :)
Klient się myli ;( ładniejsze jako sztyfty.
OdpowiedzUsuńdla mnie też sztyfty lepsze :)
UsuńObie wersje ładne, chociaż pierwsza wygląda bardziej delikatnie:)
OdpowiedzUsuńObie wersje cudne, delikatne..... Podziwiam misterne plecionki i zazdroszczę talentu
OdpowiedzUsuńPiękne tak czy inaczej :)
OdpowiedzUsuńsztyfty ciekawsze, kolczyki przypominają mi usmiechnięte buźki ;) czy jako sztyfty, czy jako wiszące :)
OdpowiedzUsuńPieknie się prezentują i przed i po przeróbce:)
OdpowiedzUsuńpiekne
OdpowiedzUsuńo jacie...nie ma labradorytu:)
OdpowiedzUsuńsliczne kolczyki
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
niestety tutorialu lutowania cyną nie da sie pokazac na zdjeciach. A zeby nagrac film trzebaby miec czym:)
OdpowiedzUsuńdziekuje za odwiedziny
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
Ładniutkie kolczyki:) ja od dawna marze o zrobieniu kolczyków -kółek/sztyfty ale niestety lutowanie mi nie idzie:/
OdpowiedzUsuńNa Klienta nie ma rady, ale ładniejsze są te w wersji ze sztyftami;) Śliczne!
OdpowiedzUsuńCudo! Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńhttp://bizuteria-szkatulka.blogspot.com/
Przepiękne! :)
OdpowiedzUsuń