sobota, 19 maja 2012

Orange flower

Uwielbiam ten pierścionek od momentu kiedy kupiłam nieziemską pomarańczową cyrkonię. Już wtedy wiedziałam jak będzie wyglądał. Chociaż oczywiście nie obyło się bez małych zmian w trakcie pracy :) Będzie mi trudno się z nim rozstać. No chyba że ktoś go pokocha tak jak ja ;)

17 komentarzy:

  1. Piękny! Cyrkonia rzeczywiście zjawiskowa :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już go pokochałam, ale nie będę rozbijać Waszego związku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tworzysz przecudne rzeczy :) podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cyrkonia rzeczywiście cudna, świetny pierścionek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To mnie powaliło na kolana, pierścionek jest uuuuurrrrroooooocccczzzzzzyyyyy!

    OdpowiedzUsuń
  6. przepiękny!!! zszokowała mnie ostatnio informacja, ze cyrkonie to sztuczne kamienie... :( dlatego jestem teraz na anty... pewnie to była oczywista informacja, choc ja myślałam, że to naturalny kamień... na Twoim pierścionku cyrkonia wygląda jak diament!! przepiękny pierścionek!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo łądny i ma w sobie to przysłowiowe "coś" ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej cudowny jest!Szkoda że nie stać mnie na takie cudo

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie rewelacja w czystej postaci

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem jak się ta technika nazywa (pamiętam, że to taka trudna nazwa), ale zawsze podziwiałam ;)))
    Cudną biżuterię wykonujesz!!!

    OdpowiedzUsuń