Wisior sutaszowo miedziany z poprzedniego posta będzie w końcu broszką. Złączyłam go z miedzią sznurkami sutaszowymi i zakleiłam filcem, zdecydowanie lepiej wygląda. Bardzo dziękuję za rady! Super mieć znajomości blogowe i móc poradzić się w różnych kwestiach.
Prezentuję też dziś mały wisiorek wykonany na zamówienie.
PIĘKNY!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękny wisior :))
OdpowiedzUsuńCudo:)
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Przez chwilkę będzie mój....
OdpowiedzUsuńŚwietny, chociaż zdążyłam bardzo polubić Twoją MIEDŹ:))
OdpowiedzUsuńkażda Twoja kolejna praca mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńCudo!!
OdpowiedzUsuńJest po prostu przepiękny! No i uwielbiam Labradoryty! :)
OdpowiedzUsuńPs. a o warkoczykach pisałam w zupełnie innym kontekście, niż myślałaś... nie ja wymyśliłam warkocz, nie opatentowałam go, więc nawet, jeśli jakiś zrobisz, to na pewno nie będzie kopią czegoś mojego. ;)