niedziela, 6 czerwca 2010

Na fali

Kolejny twór z zegarkiem... i oczywiście z labradorytem.



4 komentarze:

  1. Basiu jak zwykle piękna i oryginalna praca. To wielka sztuka połączyć mechaniczne części z pięknym kamieniem i stworzyć oprawę pasującą do całości :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite rzeczy tworzysz!!!!!Gratuluję Ci wyobraźni:)jestem jak zwykle pod ogromnym wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie cudo! piękne i oryginalne połączenie! zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń